Korzystasz ze starszej wersji przeglądarki Internet Explorer. Aby zapewnić optymalnie działanie, zaktualizuj przeglądarkę
Pierwszy robot KUKA i samodzielna integracja w VanessaWood
Roboty przemysłowe stają się coraz bardziej dostępne. W efekcie z powodzeniem wykorzystuje się je w różnych branżach, niezależnie od skali przedsiębiorstwa. Przykładem firmy rozwijającej się wraz z robotem KUKA jest VanessaWood, zlokalizowane w Starogardzie Gdańskim przedsiębiorstwo specjalizujące się w obróbce drewna i materiałów drewnopochodnych.
VanessaWood - producent mebli drewnianych
VanessaWood to przykład polskiej firmy, której marka budowana jest w oparciu o jasno określoną wizję,zaangażowanie i ciężką pracę. Firma działa od 2012 r. Wspólnie z ojcem prowadzi ją Jarosław Radomski, samodzielnie dbający o technologiczny rozwój przedsiębiorstwa. Ostatnią przeprowadzoną przez niego modernizacją warsztatu firmy jest zakup oraz integracja robota KUKA.
Jak wspomina właściciel VanessaWood, jego pierwszy kontakt z robotami przemysłowymi miał miejsce w 2010 r. Było to jeszcze przed rozpoczęciem działalności VanessaWood. Jarosław Radomski pracował wtedy w Belgii.
– Wyjechałem, żeby zarobić trochę pieniędzy, też żeby coś odłożyć. Któregoś dnia wysłali mnie do firmy, gdzie właściwie nie było żadnych ludzi. Pamiętam, że zrobiło to na mnie duże wrażenie. Zgaszone światła na hali i same roboty. Powiedziałem sobie wtedy: „Wow!” – wspomina współzałożyciel VanessaWood.
Zalety robotyzacji
W krajach Europy Zachodniej robotyzacja była już wówczas na porządku dziennym. W Polsce – choć coraz popularniejsze – roboty wciąż nie wszędzie są traktowane jako standard. W przypadku VanessaWood jest jednak inaczej. Od października w warsztacie firmy pracuje robot KUKA. Jarosław Radomski przyznaje, że zakup robota rozważał od dawna, chcąc przenieść na grunt swojej działalności nowoczesne rozwiązania, jakie miał okazję poznać podczas pobytu w Belgii. W grę wchodziły również względy czysto praktyczne.
– Robot nie potrzebuje przerw na papierosa i nie weźmie L4, bo dzień wcześniej grał ze mną w statki – żartuje Jarosław Radomski. – Niestety, trudno dziś o dobrego pracownika. Poza tym człowiek może zachorować, może mieć np. gorszy dzień. Robot zawsze jest gotowy do pracy. Oczywiście, na początku trzeba w niego trochę zainwestować, ale już w dniu, w którym się go włącza, zaczyna się zwracać. Poza tym jest powtarzalny. Pierwszy element jest zawsze taki sam, jak ostatni. Człowiek nie jest w stanie osiągnąć takiej powtarzalności. Dzięki temu można osiągnąć zupełnie inną jakość produktów.
Dlaczego wybór właściciela VanessaWood padł na robota KUKA?
– Oglądałem roboty różnych firm. Muszę przyznać, że podoba mi się ten pomarańczowy kolor – śmieje się nasz rozmówca. – Ogólnie roboty KUKA mają dobrą opinię. Mówi się, że są niezawodne. Oferta jest szeroka. Mogłem wybrać mniejszego robota, który jest w sam raz do naszego warsztatu, bo nie będę ukrywał, że nie jesteśmy żadną wielką korporacją. Firma ma długą historię, co pewnie też o czymś świadczy. No i serwis jest dobry. Miałem okazje to sprawdzić, bo na początku był lekki falstart.
Integracja robotów KUKA jest niezwykle prosta
Jarosław Radomski zakupionego robota integrował sam. Jak mówi, zanim przystąpił do realizacji tego zadania, poświęcił sporo czasu na naukę. Pomocne okazało się też szkolenie w siedzibie KUKA w Bydgoszczy. Ostatecznie właścicielowi VanessaWood udało się osiągnąć zamierzony cel. Po zaledwie pięciu dniach samodzielnej integracji (sic!) robot KUKA rozpoczął pracę w warsztacie firmy. Choć w założeniu robot może wykonywać różne zadania, obecnie współpracuje z tokarką, będąc częścią samodzielnej linii obtaczającej kije. Jego zadania to pobieranie elementów z magazynku, podawanie do obtoczenia, a następnie odbieranie gotowego kija i odkładanie do kartona. W skrócie: robot jest podawaczem i odbieraczem.
Póki co robot spełnia swoją funkcję idealnie. Wydajność stanowiska, którego jest częścią, zwiększyła się o 300 proc. (wcześniej stanowisko obsługiwał pracownik; jedna zmiana pozwalała na załadowanie jednego kartona; w chwili obecnej są to trzy kartony obtoczonych kijów).
Co dalej? Firma nie boi się wyzwań. Plan to dalsza rozbudowa stanowiska, a w dłuższej perspektywie – zakup kolejnego robota. Wszystko po to, by stopniowo przekształcać VanessaWood w nowoczesne, stawiające na pionierskie rozwiązania przedsiębiorstwo. Z robotem KUKA firma jest na dobrej drodze do osiągnięcia tego celu.
Mając tego robota, niczym nie muszę się przejmować. Robot po prostu robi swoje, a klienci to doceniają. Kliku już powiedziało mi, że chcą ze mną współpracować, bo jestem innowacyjny. Przyjeżdżają i widza firmę, która z zewnątrz wygląda jak wygląda, a później wchodzą na warsztat i są zaskoczeni. Robot zawsze robi wrażenie.
Firma VanessaWood posiada własną stolarnię wraz z parkiem maszynowym w Starogardzie Gdańskim w województwie pomorskim. W ofercie VanessaWood znajdują się obróbka drewna CNC oraz profesjonalne projektowanie CAD. Firma stawia na zrównoważony rozwój, preferując odnawialne źródła energii. Firma testuje panele fotowoltaiczne, których zakup jest w planach na 2020 r.